fot. Arena Pruszków

Dziś rozpoczęła się ostatnia w tym roku edycja zawodów z cyklu Pucharu Świata. W znakomitych okolicznościach przyrody, najlepsi torowcy zameldowali się w australijskim Brisbane, stolicy słonecznego stanu Queensland. Marlena Karwacka i Urszula Łoś zdobyły złoty medal i pobiły rekord Polski, a Mateusz Rudyk, Maciej Bielecki i Patryk Rajkowski skończyli pierwszy dzień zawodów z kolejnym srebrem Pucharu Świata.

Przedświąteczna rywalizacja na Anna Meares Velodrome rozpoczęła się od drużynowego wyścigu na dochodzenie pań. Wśród jedenastu startujących drużyn znalazła się także reprezentacja Polski w składzie Daria Pikulik, Nikol Płosaj, Katarzyna Pawłowska oraz Łucja Pietrzak. W kwalifikacjach najlepsze okazały się Nowozelandki, które uzyskały najlepszy czas. Z niewielką stratą zakwalifikowały się Australijki, a z dwiema sekundami więcej, na trzecim miejscu reprezentantki Stanów Zjednoczonych. Polkom udało zająć się ósme miejsce w kwalifikacjach i zakwalifikować się do pierwszej rundy.

Pierwsze starcie pierwszej rundy zakończyło się zwycięstwem Włoszek z reprezentantkami Niemiec. W drugim starciu Francuzki na każdym okrążeniu okazywały się lepsze od Polek i przyjechały na metę prawie dziewięć sekund przed Białoczerwonymi. Australia pewnie wygrała z Amerykankami, a Nowozelandki rozprawiły się z Kanadą i zwycięskie ekipy trzeciego i czwartego starcia awansowały do wielkiego finału, a przegrane musiały się zadowolić walką o trzecie miejsce. W pojedynku o brąz mocno zaczęły Amerykanki i po pierwszym kilometrze były na prowadzeniu. Kolejne międzyczasy to jednak budowanie przewagi przez reprezentację Kanady, która ostatecznie urosła do czterech sekund i zapewniła Kanadyjkom brązowy medal. W finale zarówno Australijki jak i Nowozelandki jechały bardzo równo. Różnice czasowe na każdym pomiarze czasu były minimalne. Obie reprezentacje stoczyły świetny pojedynek, z którego zwycięsko wyszły Georgia Baker, Ashlee Ankudinoff, Alexandra Manly i Maeve Plouffe. Złoty medal dla reprezentacji Australii, srebro zawisło na szyi Nowozelandek.

Wyścig drużynowy na dochodzenie mężczyzn rozpoczął się od rywalizacji dziesięciu zespołów w kwalifikacjach do kolejnych rund. Najlepszy czas uzyskali Australijczycy, którzy przyjechali na metę przed Nowozelandczykami i Szwajcarami. Pierwszy bezpośredni pojedynek zakończył się zwycięstwem reprezentantów Kanady, którzy wygrali nieznacznie z reprezentacją Rosji. W kolejnej rywalizacji każde okrążenie budowało przewagę Niemców nad Włochami, którzy ostatecznie wygrali swoje starcie. Nowa Zelandia w trzecim pojedynku zmierzyła się ze Szwajcarami i wygrywając o ponad 2 sekundy zapewniła sobie miejsce w finale. Australijczycy nie pozostawili złudzeń ekipie Huub Wattbike Test, której barwy reprezentował Ashton Lambie czy John Archibald i zwyciężyli o ponad cztery sekundy. Pojedynek o trzecie miejsce bardzo mocno rozpoczęli Niemcy, którzy po pierwszym kilometrze mieli nieznaczną przewagę. Szalę zwycięstwa na swoją stronę z każdym kolejnym okrążeniem przechylali Szwajcarzy i ostatecznie z przewagą czterech sekund zdobyli brązowy medal. Skład finału mężczyzn był odzwierciedleniem finału kobiet. O złoto walczyły reprezentacje Australii i Nowej Zelandii i podobnie jak w poprzednim finale bardzo mocno zaczęli gospodarze. Pół sekundy przewagi mieli już po pierwszym kilometrze i tak samo każdy kolejny międzyczas świecił się na zielono. Ostatecznie złoto zdobyli Australijczycy, a srebrnym medalem musieli zadowolić się reprezentanci Nowej Zelandii.

Po rywalizacji drużynowej na welodromie pojawiły się paracyklistki z Australii, które wzięły udział w jeździe indywidualnej na czas. Na starcie stanęło dziewięć zawodniczek, a najlepszy czas w jeździe na 500 metrów uzyskała Amanda Reid, która pokonała dwa okrążenia w czasie 34.381. Po paniach, do rywalizacji przystąpili panowie, którzy ścigali się na czas na dystansie 1000 metrów. Na starcie obok siedmiu Australijczyków pojawił się również reprezentant Japonii. Gordon Allan nie pozostawił złudzeń innym zawodnikom i przyjechał na metę z najszybszym czasem 1:03.114. Kolejną konkurencją był pojedynek zawodników i zawodniczek niedowidzących. Na starcie stanęły 4 pary reprezentantów Australii. Najszybsza była Emma Foy, która nad drugim Bradem Hendersonem wypracowała 2,5 sekundy przewagi.

Wśród jedenastu ekip zgłoszonych do drużynowego kobiecego sprintu, nie mogło zabraknąć Marleny Karwackiej i Urszuli Łoś. Ostatnie sprinterskie sukcesy zaostrzyły apetyty wszystkich polskich fanów kolarstwa torowego. W kwalifikacjach Polki nie zawiodły swoich kibiców i z czasem 33.189 okazały się być najszybsze. Drugie miejsce z minimalną stratą zajęły Rosjanki, a trzecie reprezentantki Australii. Pierwszym pojedynkiem była rywalizacja Nowozelandek z Kolumbijkami, z której zwycięsko wyszedł pierwszy duet i zakwalifikował się do walki o brąz. Australijki zmierzyły się z teamem Corima Yulong Cycling i bez większych problemów uzupełniły skład małego finału. Trzecie starcie między Rosjankami i Chinkami miało wyłonić pierwsze finalistki. Każdy międzyczas padał łupem duetu Rogovaya / Voinova i łamiąc barierę 33 sekund w finale zameldowały się Rosjanki.

W pierwszej rundzie rywalkami Polek były Olena Starikova i Liubov Basova. Ukrainki niespodziewanie zajęły ósme miejsce i mogły okazać się bardzo niewygodnymi przeciwniczkami. Marlena Karwacka i Urszula Łoś są jednak w na niedostępnym dla innych zawodniczek poziomie. Polki znajdują się w kosmicznej formie i z czasem 32.888 weszły do finału zawodów. Nie będą dobrze wspominać pierwszego dnia zawodów fani i reprezentanci Nowej Zelandii. Każde bezpośrednie starcie z reprezentacją Australii kończyło się ich porażką. Nie inaczej było tym razem, gdy Australijki z czasem 33.165 pewnie wygrały pojedynek o brąz.

W finale zmierzyły się dwie drużyny, której w pierwszej rundzie uzyskały czas poniżej 33 sekund. Początek nie wyglądał obiecująco dla polskiego duetu, gdyż Rosjanki prowadziły zarówno na pierwszym jak i na drugim międzyczasie. Trzeci pomiar czasu to również przewaga Rosjanek, ale po raz kolejny niesamowitą siłą popisała się Urszula Łoś, która wpadła na metę z czasem 33.029. Dokładnie z tym samym czasem linię mety przekroczyła Anastasiia Voinova i o kolorze medalu musiała zadecydować fotokomórka. Na ostatnich zawodach Pucharu Świata w Cambridge, Polki nie miały szczęścia przegrywając o włos. Jednak dziś, w piątek trzynastego okazało się, że to właśnie Marlena Karwacka i Urszula Łoś wygrały złoty medal.

Na starcie męskiego sprintu, podobnie jak w rywalizacji kobiet pojawiło się jedenaście ekip. Białoczerwone barwy reprezentowali Mateusz Rudyk, Maciej Bielecki i Patryk Rajkowski. Najszybsi byli przedstawiciele Nowej Zelandii, którzy z czasem 43.221 zajęli pierwsze miejsce. Kolejne lokaty należały do Japończyków i Australijczyków. Czwarte miejsce w kwalifikacjach zdobyli Polacy, którzy w pierwszej rundzie mieli przystąpić do rywalizacji z drużyną Trynidadu i Tobago. Polska reprezentacja znakomicie otworzyła pierwszą rundę i każdy międzyczas kończyła z przewagą nad drużyną z Afryki, finalnie wygrywając swój pojedynek. Australia przegrała z Brytyjczykami, Japonia wygrała z Rosją, a w ostatnim starciu zwycięsko ze starcia z drużyną Gazprom – Rusvelo wyszła reprezentacja Nowej Zelandii.

Powyższe rozstrzygnięcia spowodowały, że o brąz miały powalczyć Nowa Zelandia z Wielką Brytanią, a w finale miały zmierzyć się Polska z Japonią. Bardzo pewnie zaczęli Nowozelandczycy, którzy sukcesywnie budowali swoją przewagę. Pojedynek o brąz obył się bez większych emocji i to właśnie trójka z Nowej Zelandii stanęła na ostatnim stopniu podium. Polscy sprinterzy stanęli przed szansą zdobycia złotego medalu. Pierwsze 125 metrów przejechali szybciej od Japończyków, a każdy kolejny międzyczas pokolorowany był nadzieją. Po 500 metrach w dalszym ciągu prowadzili Polacy, gdy nagle coś pękło. Ostatni międzyczas to dwusekundowa przewaga Japończyków, którzy ostatecznie wygrali o prawie trzy sekundy i zapewnili sobie tym samym złoty medal. Polakom nie udało zrewanżować się Azjatom za ubiegłotygodniowy Puchar Świata w Cambridge i ponownie zdobyli srebrny medal.

Sprint drużynowy mężczyzn – kwalifikacje

Sprint drużynowy mężczyzn – pierwsza runda

Sprint drużynowy mężczyzn – finały

Wyścig drużynowy mężczyzn – kwalifikacje

Wyścig drużynowy mężczyzn – pierwsza runda

Wyścig drużynowy mężczyzn – finały

Sprint drużynowy kobiet – kwalifikacje

Sprint drużynowy kobiet – pierwsza runda

Sprint drużynowy kobiet – finały

Wyścig drużynowy kobiet – kwalifikacje

Wyścig drużynowy kobiet – pierwsza runda

Wyścig drużynowy kobiet – finały