fot. USADA

90-letni Amerykanin Carl Grove „wpadł” na stosowaniu dopingu podczas lipcowych zawodów torowych Masters Track National Championships – podała Amerykańska Agencja Dopingowa (USADA). 

Próbka moczu została pobrana od Grove’a zaraz po zawodach, w których ustanowił rekord świata. Wykazała ona w jego organizmie epitrenbolon, który jest metabolikiem trenbolonu – sterydu anabolicznego zwiększającego masę mięśniową.

Carl Grove tłumaczył się, że spowodowało to mięso, które zjadł przed startem. Amerykanin powiedział, że „jest więcej prawdopodobne niż nie”, że to właśnie ten posiłek zawierał zakazane w sporcie substancje.

Agencja podała jednak również, że masters ten przyjmował suplementy, których listę dostarczył zgodnie z obowiązującymi regułami, i żaden z nich nie zawierał substancji zakazanych. Niestety podczas szczegółowych badań przeprowadzonych w laboratorium w Salt Like City, okazało się, że w jednym z nich był obecny klomifen – lek najczęściej stosowany przez kobiety w leczeniu niepłodności.

Grove został zawieszony zaraz po uzyskaniu wyniku feralnej dla niego kontroli przeprowadzonej 11 lipca i najprawdopodobniej zostanie pozbawiony uzyskanego tytułu.

Poprzedni artykułMŚ Pruszków 2019: Ruszyła rekrutacja na wolontariuszy
Następny artykułGwiazdy na starcie The Advertiser Track Down Under 2019
Marta Wiśniewska
Absolwentka dziennikarstwa i komunikacji społecznej na Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim w Olsztynie. W kolarstwie szosowym urzeka ją estetyka tej dyscypliny stojąca w opozycji do cierpienia. Amatorsko jeździ na rowerze górskim i szosowym, przejeżdżając kilka tysięcy kilometrów rocznie.