fot. Europejska Unia Kolarska

Letizia Paternoster, która miała kraksę podczas wyścigu madison w Pucharze Świata w Berlinie, nie odniosła żadnych poważnych obrażeń. 19-letnia Włoszka me jedynie stłuczone żebra. 

Letizia Paternoster wystartowała w Berlinie w madisonie w parze z Rachele Barbieri. Pięćdziesiąt cztery okrążenia przed metą miała kraksę, po której na chwilę straciła przytomność i nie ukończyła wyścigu. Na szczęście badania przeprowadzone w szpitalu nie wykazały żadnej kontuzji poza stłuczonymi żebrami i wieczorem Włoszka wróciła do hotelu drużyny. Lekarze przewidują, że ból z tym związany minie za około sześć-osiem tygodni.

Letizia Paternoster jest byłą mistrzynią świata juniorek na torze, a swój pierwszy medal w madisonie zdobyła w styczniu 2018 roku podczas zawodów Pucharu Świata w Mińsku – wówczas jechała w parze z Marią Giulią Confalonieri. Jest również brązową medalistką mistrzostw Europy w omnium, a podczas pierwszej rundy tegorocznego Pucharu Świata we Francji zdobyła srebro w tej konkurencji, ulegając jedynie Kirsten Wild.

Paternasoter ściga się również na szosie. W sezonie 2018 reprezentowała barwy kobiecej drużyny Astana, a od przyszłego roku będzie klubową koleżanką Anny Plichty w Trek Women’s Team. Do jej największych sukcesów w kolarstwie szosowym należy zwycięstwo w Festival Elsy Jacobs.

Poprzedni artykułPZKol zbiera na spłatę długu wobec Mostostalu Puławy
Następny artykułWiggins: „Mam nadzieję, że Campenaerts pobije mój rekord”
Marta Wiśniewska
Absolwentka dziennikarstwa i komunikacji społecznej na Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim w Olsztynie. W kolarstwie szosowym urzeka ją estetyka tej dyscypliny stojąca w opozycji do cierpienia. Amatorsko jeździ na rowerze górskim i szosowym, przejeżdżając kilka tysięcy kilometrów rocznie.