Zakończyły się zawody Belgian Track Meeting zorganizowane w Gandawie. Ostatniego dnia mogliśmy oglądać dobrą jazdę Polek i Polaków – Daria Pikulik była piąta w wyścigu eliminacyjnym, a Filip Prokopyszyn zajął czwarte miejsce w scratchu mężczyzn U23.

Zarówno Filip Prokopyszyn, jak i Radosław Frątczak przebrnęli przez kwalifikacje do scratchu i wyścigu punktowego mężczyzn do lat 23. W pierwszym z nich najszybszy był Irlandczyk Jack B. Murphy. Podium uzupełnili Maikel Zijlaard (Holandia) i Tuur Dens (Belgia), a czwarte miejsce zajął Filip Prokopyszyn, który finiszował jako pierwszy z peletonu. Na czternastej pozycji uplasował się Radosław Frątczak.

W wyścigu punktowym dominowali Valere Thiebaud (Szwajcaria), Casper van Uden (Holandia) i Jack B. Murphy. Każdy z nich nadrobił nad grupą trzy okrążenia i właśnie w takiej kolejności uplasowali się w klasyfikacji generalnej. Siedemnaste miejsce zajął Filip Prokopyszyn. Radosław Frątczak jechał aktywnie, jednak z powodu upadku nie ukończył rywalizacji.

Przez kwalifikacje do wyścigu eliminacyjnego elity kobiet przebrnęły wszystkie Polki – Łucja Pietrzak, Daria Pikulik, Nikol Płosaj i Wiktoria Pikulik. Najlepiej spisała się Daria Pikulik, która zajęła piątą pozycję. W wyścigu zwyciężyła Holenderka Kirsten Wild. Podium uzupełniły Katie Archibald (Wielka Brytania) oraz Letizia Paternoster (Włochy). Nikol Płosaj ukończyła zmagania na 11., Łucja Pietrzak na 1., a Wiktoria Pikulik na 20. pozycji.

Do wyścigu eliminacyjnego elity mężczyzn nie udało się zakwalifikować żadnemu polskiemu kolarzowi – w decydującym scratchu Alan Banaszek (Mazowsze Serce Polski) był 13., Filip Prokopyszyn 14., a Radosław Frątczak 16. We właściwym wyścigu eliminacyjnym triumfował Fabio van den Bossche ze Sport Vlaanderen – Baloise, który w końcówce był szybszy od Jana-Willema van Schipa z BEAT Cycling. Trzecie miejsce zajął William Perrett z Spellman Dublin Port Track Tea.

Średniodystansowcy rywalizowali też w 50-kilometrowym madisonie. Tempo wyścigu od początku było bardzo wysokie. Na finiszach punktowali głównie zawodnicy BEAT Cycling (Jan-Willem van Schip-Yoeri Havik) i Francuzi (Benjamin Thomas-Donavan Grondin). Jeden finisz wygrała też para kolarzy Mazowsze Serce Polski – Daniel Staniszewski i Alan Banaszek. W pierwszej połowie rywalizacji oglądaliśmy tylko jedno przyspieszenie, ze strony francuskiej pary, jednak nikomu nie udało się zaatakować. Od peletonu oderwali się dopiero Austriacy – Andreas Graf i Stefan Matzner. Utrzymywali się przed grupą przez kilkadziesiąt okrążeń wygrywając trzy sprinty. Nie zdołali jednak nadrobić okrążenia nad resztą stawki. Niestety na kilkadziesiąt okrążeń do mety defekt i nawarstwiające się zmęczenie spowodowało, że zdublowani zostali Polacy, którzy chwilę później wycofali się z rywalizacji.

W końcowej części wyścigu oglądaliśmy liczne ataki. Jedno kółko nadrobiła para Kenny De Ketele-Robbe Ghys (Sport Vlaanderen – Baloise), dzięki czemu zbliżyli się do kolarzy BEAT Cycling i Francuzów. Przed ostatnim finiszem w zmaganiach prowadzili Jan-Willem van Schip i Yoeri Havik, jednak nie udało im zdobyć już żadnych punktów. Sprint wygrali natomiast Francuzi (Thomas-Grondin), którzy wskoczyli na pierwsze miejsce. Dzięki trzeciej pozycji na finiszu, o punkt kolarzy BEAT Cycling wyprzedzili Kenny De Ketele i Robbe Ghys.

Dziś rozegrano też sprint kobiet. Do półfinałów dostały się Sophie Capewell (Wielka Brytania), Miriam Vece (Włochy; pierwsza para), Joanne Rodriguez Hacohen (UCI WCC / Gwatemala) i Simona Krupeckaite (Litwa; druga para). Swoje rywalki w dwóch biegach pokonały Capewell i Krupeckaite. W pojedynku Brytyjki z Litwinką szybsza była ta pierwsza. Brąz zdobyła Miriam Vece).

W emocjonującym finale A keirinu mężczyzn najszybszy był Theo Bos (BEAT Cycling). Holender na finiszu pokonał Jaia Angsuthasawita (UCI WCC / Tajlandia).

Zarówno w scratchu, jak i w wyścigu punktowym juniorów triumfował Jan Christen ze Szwajcarii. Polacy nie startowali.

Poprzedni artykułBelgian Track Meeting 2021: Plan trzeciego dnia zawodów
Następny artykułAdrian Tekliński przyłapany na stosowaniu EPO!
Kacper Krawczyk
Student dziennikarstwa i komunikacji społecznej na Uniwersytecie Jagiellońskim. Oprócz szosy, uwielbia ściganie na torze. Weekendami toczy na rowerze nierówną walkę z podkrakowskimi podjazdami.