fot. Polski Związek Kolarski

Filip Prokopyszyn wystartował ostatnio w sześciodniówce w Rotterdamie. Były to bardzo ważne zawody dla młodego polskiego kolarza. Polak startował w duecie z Philipem Heijnenem.

Polak i Holender zajęli trzecie miejsce ze stratą okrążenia do niemiecko/austriackiego duetu Luca Felix Happke/Moritz Augenstein oraz do Holendrów Yentla Ruijmgaarda i Mela van der Veekensa. Był to pierwszy start Prokopyszyna w kategorii młodzieżowców.

Moje wyniki na sześciodniówce oceniam bardzo dobrze, ponieważ był to start w nowej kategorii, a mimo to udało się zakończyć zmagania na podium

– podsumowuje zawody na torze w Rotterdamie reprezentant Polski.

Sześciodniówki kojarzą się ze specjalną otoczką panującą wokół zawodów. Polak przyznaje, że będzie miło wspominać sześć dni ścigania w Wooning Zesdaagse.

Jest to bardzo fajne uczucie, bo mogłem startować w gronie wybitnych i bardziej doświadczonych zawodników. Zawody były na bardzo wysokim poziomie sportowym oraz organizacyjnym.  Panowała niezwykła atmosfera, która dodatkowo bardzo motywowała do walki

– dodaje Filip Prokopyszyn.

Polski kolarz już wielokrotnie pokazywał się z dobrej strony na ważnych imprezach w konkurencjach średniodystansowych. Madison jest jedną z nich.

Madison jest wyścigiem, w którym bardzo ważnym elementem jest technika. Miałem wiele startów oraz rywalizowałem z zawodnikami, którzy bardzo często startują w tej konkurencji. Dzięki temu mogłem się od nich dużo nauczyć oraz nabyć doświadczenia podczas zawodów, które mam nadzieję, zaowocuje w niedalekiej przyszłości

– przyznaje Prokopyszyn.

Polak i Philip Heijnen podczas zawodów w Rotterdamie triumfowali w madisonie. Filip Prokopyszyn wygrał także wyścigi eliminacyjne.

Poprzedni artykułWim Stroetinga: „Terpstra i Boudat absolutnie nie byli najlepsi”
Następny artykułPoważna kraksa Roberta Förstemanna
Kamil Karczmarek
Dziennikarz z zamiłowania. Interesuje się wieloma dyscyplinami sportu. Od kolarstwa szosowego, po BMX, do saneczkarstwa, snowboardu i bobslei. Student turystyki historycznej.