Drugiego dnia zawodów Memorial Alfonso Ceci / International Piceno Sprint Cup (CL2) rozegrano między innymi zmagania w omnium mężczyzn oraz wyścig punktowy i scratch kobiet. W obu konkurencjach triumfowały Polki.
W scratchu kobiet najszybsza była Karolina Karasiewicz, która samotnie przecięła linię mety przed grupą, z której najszybsza była Daria Pikulik. Podium uzupełniła Martina Fidanza (Włochy). W wyścigu startowały też Łucja Pietrzak, Patrycja Lorkowska, Nikol Płosaj i Wiktoria Pikulik, które zajęły kolejno piąte, szóste, siódme i dziesiąte miejsce.
W wyścigu punktowym równych nie miała Daria Pikulik, która zwyciężyła z dorobkiem 46 punktów. Drugą pozycję zajęła Martina Alzini (Włochy; 19 punktów), a trzecia była Karolina Karasiewicz (17). Tuż za podium uplasowały się Patrycja Lorkowska (13) i Łucja Pietrzak (12). Siódmą pozycję zajęła Wiktoria Pikulik (1), natomiast Nikol Płosaj nie ukończyła zmagań.
Omnium mężczyzn wygrał Francesco Lamon (Włochy; 126), który pokonał swoich rodaków – Matteo Donegę (116) oraz Michele Scartezziniego (109). Czwartą pozycję zajął Alan Banaszek (107), który dobrze zaprezentował się w scratchu i wyścigu eliminacyjnym, gdzie był odpowiednio trzeci i drugi. W wieloboju wystartowali też Damian Sławek (9. miejsce), Bartosz Rudyk (13. miejsce) oraz Jakub Soszka (17. miejsce), który zajął drugą pozycję w wyścigu tempowym.
Zmagania jazdy na czas mężczyzn zdominowali Włosi. Pierwsze miejsce zajął Francesco Ceci (1’06″750), a za nim uplasowali się Matteo Bianchi (1’06″980) i Francesco Lamon (1’07″091). W keirinie mężczyzn najlepszy okazał się Sergey Ponomaryov z Nur-Sultan Cycling Team. Podium uzupełnili Francesco Ceci i Matteo Bianchi. Polacy nie brali udziału w obu konkurencjach.
W sprincie kobiet triumfowała Elena Bisolati (Włochy), która w finale pokonała Giadę Capobianchi (Włochy). Trzecie miejsce zajęła Gaia Tormena (Włochy), a na dziewiątej pozycji rywalizację ukończyła Daria Pikulik. W keirinie kobiet również najlepsza okazała się Elena Bisolati. Podium uzupełniły Martina Fidanza i Giada Capobianchi.