fot. Six Day

W Berlinie zakończyły się kolejne zawody z cyklu Six Day Series. Bardzo dobrze w sześciodniówce zaprezentowali się Wojciech Pszczolarski i Daniel Staniszewski. Polski duet zajął 5. miejsce. Wygrali Niemcy Roger Kluge/Theo Reinhardt.

Dzisiaj byliśmy świadkami emocjonującego finału berlińskiej sześciodniówki. Klasyfikacja generalna po 5 dniach wskazywała na to, że o zwycięstwo powalczy 5 duetów. Byli to: Polacy Wojciech Pszczolarski/Daniel Staniszewski (numer 4), Wim Stroetinga/Robbe Ghys (17), Marc Hester/Jesper Morkov (7), Roger Kluge/Theo Reinhardt (1) i Andreas Graf/Andreas Muller (2).

Madison

Pierwszą konkurencją dnia był krótszy madison. Okrążenie nadrobiły cztery pary, wszystkie z czołówki oprócz Stroetingi i Ghysa. Przypomnijmy, że to właśnie okrążenia są najważniejsze w klasyfikacji generalnej. Wojciech Pszczolarski i Daniel Staniszewski zajęli 2. miejsce za Austriakami Grafem i Mullerem.

500 metrów na czas

Następnie dokończono wyścig na czas na 500 metrów. Dzisiaj w tej konkurencji startowały duety, które wczoraj jechały za dernami w finale B. Dobrze pojechali Wim Stroetinga i Robbe Ghys, którzy wskoczyli na 3. miejsce za Kluge i Reinhardtem. Polacy uplasowali się na 9. pozycji.

Wyścig za dernami

Następnie rozegrano finał A wyścigu za dernami na dystansie 60 okrążeń. Walka o zwycięstwo pomiędzy czterema duetami z czołówki była pasjonująca. Jadący jako drugi w parze numer 4, Wojciech Pszczolarski prowadził, ale w końcówce został wyprzedzony przez Jespera Morkova. Za Duńczycy i Polakami finiszowali Austriacy i Niemcy.

Wyścig eliminacyjny

Przedostatnim akordem sześciodniówki był wyścig eliminacyjny. Pszczolarski i Staniszewski wygrali tę konkurencję w Berlinie już dwukrotnie. Tym razem zajęli 4. miejsce. Wygrali Wim Stroetinga i Robbe Ghys, którzy zostali liderami klasyfikacji generalnej. Polacy przed finałowym madisonem plasowali się na 4. pozycji ze stratą 10 punktów.

Madison chase

Decydujący był finałowy madison chase trwający godzinę. Już na samym początku okrążenie nadrobili Polacy oraz liderzy. Na odpowiedź pozostałych trzech par z czołówki nie trzeba było długo czekać. W kolejnej skutecznej akcji Pszczolarski i Staniszewski brali udział razem z trzema innymi duetami, w tym z Marciem Hesterem i Jesperem Morkovem. Następnie zaatakowali Kluge i Reinhardt oraz Graf i Muller. Potem Stroetinga i Ghys samotnie nadrobili rundę, zgarniając 5 punktów na finiszu po 15 minutach wyścigu. W liczbie okrążeń ponownie był remis.

Po raz kolejny wspólną skuteczną akcję nadrobienia rundy przeprowadzili Kluge/Reinhardt i Graf/Muller. Hester/Morkov i Stroetinga/Ghys także zdublowali peleton. Pszczolarski/Staniszewski również nadrobili okrążenia, wspólnie z duetem numer 5 – Stopler/Zijlaard. Wim Stroetinga i Robbe Ghys ponownie umocnili się na prowadzeniu po zdobyciu 5 punktów za wygranie finiszu na półmetku.

Niedługo później czołowa piątka po raz kolejny nadrobiła okrążenie. Ważny był atak Duńczyków, Austriaków i Niemców. Przy okazji zdublowania peletonu punktowali na podwójnie punktowanym sprincie na 40 okrążeń przed metą. Kolejne takie finisze umiejscowione były na 30, 20, 10 okrążeń przed linią mety oraz na końcu wyścigu.

Na kolejnym finiszu triumfowali Hester i Morkov, którzy objęli prowadzenie. Kolarze z Danii zmierzali po zwycięstwo. Hester/Morkov wygrali także następny sprint. Na 10 okrążeń przed metą najlepsi byli Roger Kluge/Theo Reinhardt, atakując z peletonu. Mistrzowie świata w madisonie nadrobili okrążenie w samej końcówce. Tym samym sięgnęli po zwycięstwo w sześciodniówce. Niemcy jako pierwsi minęli także linię mety, dokumentując sukces.

Drugie miejsce zajęli Marc Hester/Jesper Morkov, a trzeci byli Andreas Graf/Andreas Muller. Duety te straciły po jednym okrążeniu. Dwie rundy do zwycięzców stracili Wim Stroetinga/Robbe Ghys i Wojciech Pszczolarski/Daniel Staniszewski. Polacy zajęli świetne 5. miejsce.

Klasyfikacja generalna:

1 Roger Kluge (GER) / Theo Reinhardt (GER) 0 470
2 Marc Hester (DEN) / Jesper Mørkøv (DEN) – 1 482
3 Andreas Graf (AUT) / Andreas Müller (AUT) – 1 414
4 Wim Stroetinga (NED) / Robbe Ghys (BEL) – 2 463
5 Wojciech Pszczolarski (POL) / Daniel Staniszewski (POL) – 2 437
6 Henning Bommel (GER) / Kersten Thiele (GER) – 6 406
7 Melvin van Zijl (NED) / Jules Hesters (BEL) – 7 331
8 Moritz Augenstein (GER) / Sebastian Schmiedel (GER) -13 323
9 Maximilian Beyer (GER) / Achim Burkart (GER) -15 269
10 Stephen Hall (AUS) / Chris Latham (GBR) -15 249
11 Nick Stöpler (NED) / Maikel Zijlaard (NED) -15 237
12 Sebastian Lander (DEN) / Matias Malmberg (DEN) -21 196
13 Denis Nekrasov (RUS) / Sergey Rostovtsev (RUS) -26 158
14 Daniel Babor (CZE) / Ludek Lichnovsky (CZE) -34 100
– Calvin Dik (GER) / Nils Weispfennig (GER)
– Andrew Tennant (GBR)
– Joshua Harrison (AUS)

Sprinterzy 

Swoją sześciodniową rywalizację zakończyli także sprinterzy. Ostatni keirin wygrał Shane Perkins przed Antonem Hohnem i Denisem Dmitriewem. Gwiazdą zawodów był jednak Maximilian Levy. Niemiec ustanowił nowy rekord Six Day Series na 250 metrów ze startu lotnego – 12,295. W ostatnim finale sprintu Levy minimalnie pokonał Dmitriewa i przypieczętował zwycięstwo w klasyfikacji generalnej.

Klasyfikacja generalna:

1. Maximilian Levy (Niemcy) 273
2. Denis Dmitriew (Rosja) 233
3. Shane Perkins (Rosja) 211
4. Nikita Shurshin (Rosja) 173
5. Anton Hohne (Niemcy) 169
6. Francois Pervis (Francja) 148

Poprzedni artykułSix Day Berlin 2019 – dzień 5.: Rollercoaster w wykonaniu Polaków
Następny artykułPruszków 2019: Skład reprezentacji Australii
Kamil Karczmarek
Dziennikarz z zamiłowania. Interesuje się wieloma dyscyplinami sportu. Od kolarstwa szosowego, po BMX, do saneczkarstwa, snowboardu i bobslei. Student turystyki historycznej.