Kolejnego dnia zmagań w kolarstwie torowym w Igrzyskach Olimpijskich kolarze i kolarki będą rywalizować w sprincie, a dodatkowo zawodniczki wezmą udział w madisonie.

Piąty dzień rywalizacji na torze otworzą kwalifikacje do sprintu kobiet, w których wezmą udział dwie Polki – Marlena Karwacka oraz Urszula Łoś. Dziś, oprócz eliminacji, rozegrane zostaną 1/32 i 1/16 finału (plus repasaże). Na starcie staną najlepsze sprinterki na świecie, w tym aktualna mistrzyni świata, Emma Hinze (Niemcy), a także byłe zdobywczynie tęczowych koszulek – Sarah Lee Wai Sze (Hongkong) i Tianshi Zhong (Chiny).

Z dobrej strony może pokazać się Anastasiia Voinova (Rosyjski Komitet Olimpijski) – srebrna medalistka mistrzostw świata w Berlinie, a także Mathilde Gros (Francja), która rok wcześniej stanęła na najniższym stopniu podium światowego czempionatu.

Warto zwrócić też uwagę na młodą, utalentowaną Leę Sophie Friedrich (Niemcy), rekordzistkę świata, Kelsey Mitchell (Kanada), Olenę Starikovą (Ukraina) czy Katy Marchant (Wielka Brytania), brązową medalistkę Igrzysko Olimpijskich w Rio de Janeiro. O miejsce w czołówce mogą też powalczyć między innymi Simona Krupeckaite (Litwa), Yuka Kobayashi (Japonia) i Shanne Braspennincx (Holandia), która wczoraj triumfowała w keirinie.

Dziś zakończą się trzydniowe zmagania w sprincie mężczyzn. Do półfinałów awansowali Jeffrey Hoogland (Holandia), Denis Dmitriev (Rosja; pierwsza para), Harrie Lavreysen (Holandia) i Jack Carlin (Wielka Brytania; druga para). Faworytami obu wyścigów są Holendrzy, którzy w ostatnich sezonach całkowicie zdominowali rywalizację w tej konkurencji. Można liczyć też na niespodziankę ze strony Jacka Carlina, który w Tokio prezentuje się znakomicie.

O medale powalczą też kobiety, rywalizujące w madisonie. Polskę reprezentować będą siostry Daria i Wiktoria Pikulik, które mają szansę na miejsce w czołówce. Faworytkami zmagań będą Holenderki (Kirsten Wild / Amy Pieters), które są aktualnymi mistrzyniami globu. Ostatnio, w 6 Giorni delle Rose, dobrą formę prezentowały Francuzki (Marie le Net / Clara Copponi), srebrne medalistki mistrzostw świata w Berlinie oraz Włoszki – Elisa Balsamo i Letizia Paternoster – które w zeszłorocznych zmaganiach o tęczowe koszulki były trzecie.

Z dobrej strony mogą pokazać się też Dunki (Amalie Dideriksen / Julie Leth), Belgijki (Lotte Kopecky / Jolien D’Hoore), Australijki (Georgia Baker, Annette Edmondson) oraz Brytyjki (Laura Kenny / Katie Archibald). Ze względu na to, że ostatnia duża impreza przed Igrzyskami Olimpijskimi miała miejsce ponad 1,5 roku temu, może dojść do zaskakujących rozstrzygnięć.

Harmonogram zawodów i plan transmisji telewizyjnej można znaleźć TUTAJ.

Poprzedni artykułTokio 2020: Matthew Walls ze złotem w omnium, Sajnok szesnasty, Braspennincx triumfuje w keirinie
Następny artykułTokio 2020: Siostry Pikulik 6. w madisonie, złote Brytyjki, zwycięski Lavreysen w sprincie
Kacper Krawczyk
Student dziennikarstwa i komunikacji społecznej na Uniwersytecie Jagiellońskim. Oprócz szosy, uwielbia ściganie na torze. Weekendami toczy na rowerze nierówną walkę z podkrakowskimi podjazdami.