fot. UEC

Już jutro na Igrzyskach Olimpijskich w Tokio rozegrane zostaną pierwsze konkurencje torowe. Na początek czekają nas drużynowe wyścigi na dochodzenie oraz sprint drużynowy kobiet.

Jako pierwsze na welodromie pojawią się sprinterki, które już pierwszego dnia zmagań na torze powalczą o medale. Głównymi faworytkami do triumfu są Niemki, Emma Hinze i Lea Sophie Friedrich – aktualne mistrzynie świata. Warto zwrócić też uwagę na Rosjanki (Daria Shmeleva, Anastasiia Voinova), Chinki (Shanju Bao, Tianshi Zhong) oraz Polki – Marlenę Karwacką i Urszulę Łoś (wywiad z Reprezentantką Polski można przeczytać TUTAJ). W poniedziałek rozegrane zostaną kwalifikacje, wyścigi pierwszej rundy i finały.

Po zakończeniu kwalifikacji w sprincie drużynowym kobiet, będziemy mogli oglądać eliminacje drużynowych wyścigów na dochodzenie. Pierwszego dnia zawodów torowych odbędą się jedynie kwalifikacje tej konkurencji, natomiast nazajutrz rozdane zostaną medale. Zarówno w przypadku kobiet, jak i mężczyzn, różnice między większością reprezentacji, które uzyskały kwalifikację na Igrzyska Olimpijskie, na ostatniej dużej międzynarodowej imprezie (mistrzostwa świata w Berlinie) nie były bardzo duże. Dodatkowo od tego czasu sporo mogło się zmienić, ale żadna drużyna nie miała gdzie zaprezentować swojej siły.

Głównymi faworytkami rywalizacji kobiet są Brytyjki (Katie Archibald, Laura Kenny, Elinor Barker, Josie Knight) i Amerykanki (Chloe Dygert, Jennifer Valente, Emma White, Lily Williams). O medal mogą powalczyć też Kanadyjki (Allison Beveridge, Jasmin Duehring, Annie Foreman-Mackey, Georgia Simmerling), Nowozelandki (Holly Edmondson, Bryony Botha, Kristie James, Jaime Nielsen), Australijki (Georgia Baker, Annette Edmondson, Ashlee Ankudinoff, Alexandra Manly) czy Niemki (Lisa Brennauer, Franziska Brausse, Lisa Klein, Mikke Kroeger).

Opierając się na ostatnich wynikach rywalizacji w drużynowym wyścigu na dochodzenie mężczyzn, wydaje się, że głównymi pretendentami do sięgnięcia po olimpijskie złoto są Duńczycy, aktualni rekordziści świata – Lasse Norman Hansen, Niklas Larsen, Frederik Rodenberg Madsen i Julius Johansen. Nie można też skreślać zawsze mocnych na Igrzyskach Olimpijskich Brytyjczyków (Ethan Hayter, Ethan Vernon, Edward Clancy, Oliver Wood), Australijczyków (Keiland O’Brien, Sam Welsford, Leigh Howard, Alexander Porter), Nowozelandczyków (Aaron Gate, Campbell Stewart, Regan Gough, Jordan Kerby) czy Włochów (Filippo Ganna, Simone Consonni, Francesco Lamon, Jonathan Milan).

Niewykluczone, że któraś z wyżej wymienionych reprezentacji pobije jutro dotychczasowy rekord świata (3:44,672). Po mistrzostwach świata w Berlinie Frederik Rodenberg Madsen mówił, że według niego, by zdobyć olimpijskie złoto, trzeba będzie pojechać poniżej trzech minut i 42 sekund.

Zawody będą rozgrywane od 8:30 do 11:30 (polskiego czasu). Transmisja na żywo będzie dostępna na antenie Eurosport 1 (od 8:30 do 10:00) i w Playerze (całość).

Poprzedni artykułUrszula Łoś: „Moim priorytetem jest sprint drużynowy”
Następny artykułTokio 2020: Listy startowe pierwszych konkurencji torowych
Kacper Krawczyk
Student dziennikarstwa i komunikacji społecznej na Uniwersytecie Jagiellońskim. Oprócz szosy, uwielbia ściganie na torze. Weekendami toczy na rowerze nierówną walkę z podkrakowskimi podjazdami.