Przedostatniego dnia mistrzostw Europy w kolarstwie torowym rywalizowano w omnium i sprincie mężczyzn, a także w indywidualnym wyścigu na dochodzenie, wyścigu punktowym i jeździe na czas kobiet.
Wyścig punktowy kobiet
Od początku wyścigu aktywnie jechała Karolina Karasiewicz, której udało się wygrać jeden ze sprintów. W pierwszej części zmagań oglądaliśmy sporo ataków, ale żaden z nich nie zakończył się powodzeniem. O punkty na finiszach głównie walczyła więc cała grupa – szczególnie dobrze szło Sylvii Zanardi (Włochy) i Valentine Fortin (Francja), które na 30 kółek do mety miały po 13 punktów. Na trzeciej pozycji, ex aequo z Gulnaz Kathuntsevą (Rosja), plasowała się Karolina Karasiewicz, która na swoim koncie miała 8 punktów.
Niedługo po szóstym finiszu zaatakowała Gulnaz Kathuntseva, a do jej koła doskoczyła Olivija Baleisyte. Duet po zaledwie kilku okrążeniach zdołał zdublować stawkę. Dzięki temu nową, wirtualną liderką została Gulnaz Kathuntseva (28 punktów). W międzyczasie od peletonu oderwały się Shari Bossuyt (Belgia) i Lonneke Uneken (Holandia), które zdobyły punkty na siódmym finiszu. Gdy duet miał kilkadziesiąt metrów do peletonu, zaatakowały prowadzące dotychczas Zanardi i Fortin, lecz ich akcja szybko została skasowana. Belgijce i Holenderce również udało się nadrobić okrążenie.
Przed ostatnim, podwójnie punktowanym finiszem, prowadziła Kathuntseva (31 punktów), przed Bossuyt (28 punktów), Uneken (22 punkty) i Baleisyte (21 punktów). Karolina Karasiewicz z dorobkiem ośmiu punktów plasowała się na siódmej pozycji. Na 9 okrążeń do mety z grupy zaatakowała Karolina Karasiewicz, do której dojechała Laura Suessemilch. Niestety dwójce zawodniczek nie udało się nadrobić okrążenia. Na ostatnim finiszu Polka zdobyła 6 punktów, co dało jej 7. miejsce . Po złoty medal sięgnęła Rosjanka Gulnaz Kathuntseva (35 punktów), która wyprzedziła Shari Bossuyt (28 punktów) i Lonneke Uneken (22 punkty).
Sprint mężczyzn
Zgodnie z przewidywaniami, do finału sprintu mężczyzn awansowali niesamowici Holendrzy – Harrie Lavreysen i Jeffrey Hoogland, którzy w biegach półfinałowych pokonali odpowiednio Mikhaila Iakovleva i Sebastiena Vigiera. W finale A bezkonkurencyjny był aktualny mistrz świata – Harrie Lavreysen, który w dwóch biegach pokonał swojego rodaka. Dwóch wyścigów potrzebowano też, by wyłonić brązowego medalistę. Został nim Mikhail Iakovlev, który był lepszy od Sebastiena Vigiera.
Jazda na czas kobiet
Przez kwalifikacje jazdy na czas kobiet przebrnęła jedna reprezentantka Polski – Urszula Łoś (34,281 s). Druga z Polek – Nikola Sibiak – uplasowała się na 12. pozycji (35,612 s). W finale Urszula Łoś uzyskała czas 34,549 s, co dało jej ósmą lokatę. Złoty medal zdobyła Daria Shmeleva z Rosji, która dystans 500 metrów przejechała w 33,086 s. Podium uzupełniły Pauline Grabosch (Niemcy; 33,336 s) i Yana Tyshchenko (Rosja; 33,534 s).
Indywidualny wyścig na dochodzenie kobiet
Finałowe pary utworzyły Lisa Brennauer (Niemcy) i Marion Borras (Francja; bieg o złoto) oraz Mieke Kroeger (Niemcy) i Martina Alzini (Włochy; bieg o brąz). Wyścig o złoto mistrzostw Europy lepiej otworzyła Marion Borras, jednak na półmetku zaczęła tracić do swojej rywalki. Lisa Brennauer do końca utrzymała wysokie tempo i sięgnęła po tytuł mistrzyni Europy (3:19,548). Francuzka uzyskała czas (3:23,297). W rywalizacji o brąz lepsza również była Niemka, która na 500 do mety dogoniła swoją rywalkę. 3000 metrów przejechała ona w czasie 3:21,646. Karolina Karasiewicz uplasowała się na 10. miejscu (3:33,795 s), natomiast Karolina Kumięga nie przystąpiła do rywalizacji.
Omnium mężczyzn