fot. UCI

Konstantinos Livanos był najlepszym sprinterem podczas mistrzostw świata juniorów we Frankfurcie nad Odrą. Grecki kolarz zdobył złote medale w sprincie indywidualnym i keirinie. Wcześniej na mistrzostwach Europy wywalczył złote krążki w sprincie i w wyścigu na kilometr. Livanos jest wielką nadzieją greckiego kolarstwa.

Gratuluję zdobycia dwóch złotych medali na mistrzostwach świata! Jak się czujesz z tym, że byłeś najlepszym sprinterem mistrzostw?

Dziękuję bardzo. Czuję się z tym bardzo dobrze. Wygrałem zawody, a do tego zdobyłem wiele doświadczenia.

Co sądzisz o zawodach w keirinie? Jest to konkurencja trudna do wygrania.

Keirin jest wyścigiem, w którym czuć dużą adrenalinę. Jest tutaj także większa presja. Potrzeba tutaj dużego doświadczenia.

W półfinale i w finale wygrałeś pojedynki w stosunku 2:1. Czy czułeś większą presję przed decydującymi wyścigami?

Tak. Czułem dużą presję. Były to najważniejsze wyścigi i jechałem z bardzo dobrymi kolarzami.

Byłeś także blisko zdobycia medalu w wyścigu na kilometr. Jesteś mistrzem Europy w tej konkurencji.

Tak, jestem mistrzem Europy, ale nie zdołałem zdobyć medalu na mistrzostwach świata. Byłem już bardzo zmęczony w trakcie wyścigu na kilometr po wcześniejszych konkurencjach.

Obecnie jesteś mistrzem świata i Europy w sprincie. Tym samym jesteś najlepszym sprinterem w swojej kategorii wiekowej. Jak się z tym czujesz?

Jestem tym podekscytowany. Cieszę się z moich zwycięstw. Do tego u siebie nie mam toru, na którym mógłbym trenować. Tym bardziej starty na welodromach sprawiają mi dużo radości.

Myślisz o swojej karierze w przyszłości? Gdzie widzisz siebie za kilka lat?

Nie myślę na razie o przyszłości. Teraz chcę dokończyć obecny sezon, a później będę przygotowywać się do następnego.

Najlepszy grecki kolarz torowy Christos Volikakis na początku kariery był sprinterem. Potem zaczął startować w konkurencjach średniodystansowych. Myślisz o takiej zmianie?

Uwielbiam wyścigi sprinterskie na torze. Nie wyobrażam sobie zmiany konkurencji.

Grecja nie jest światową potęgą w kolarstwie torowym. Myślisz, że możesz być kolarzem ze światowej czołówki i zdobywać medale dla twojego kraju?

Po roku ciężkich treningów chcę wszystko na spokojnie ocenić. Marzę o osiąganiu sukcesów dla swojego kraju.

Chciałbyś komuś podziękować za swoje dotychczasowe osiągnięcia?

Tak. To jest mój trener Marentakis Panagiotis. On sprawił, że zostałem mistrzem świata.

Jak sądzisz, kiedy możesz wystartować na igrzyskach olimpijskich?

Po ostatnich sukcesach mam w głowie jeden cel – chcę wystąpić na igrzyskach olimpijskich w 2024 roku. Marzę o tym, żeby tam być.

Dziękuję za rozmowę.

Dziękuję bardzo.

Poprzedni artykułNikola Seremak: „Chce podnosić swój poziom sportowy”
Następny artykułSukcesy polskich kolarzy torowych w Poniewieżu
Kamil Karczmarek
Dziennikarz z zamiłowania. Interesuje się wieloma dyscyplinami sportu. Od kolarstwa szosowego, po BMX, do saneczkarstwa, snowboardu i bobslei. Student turystyki historycznej.