Czwarty dzień mistrzostw Europy w Apeldoornie polscy kolarze zakończyli bez medalu. Krzysztof Maksel zajął 8. miejsce w keirinie. Szymon Krawczyk był 9. w wyścigu indywidualnym.
W keirinie mężczyzn wystartowali Krzysztof Maksel i Patryk Rajkowski. W pierwszej rundzie Polacy w swoich biegach zajęli 3. miejsca i tym samym trafili do repasaży. Dzięki zwycięstwom w repasażach polscy kolarze awansowali do półfinału. Maksel i Rajkowski nie zdołali zakwalifikować się do finału. Polacy trafili do tego samego wyścigu drugiej rundy. Nasi kolarze dzielnie walczyli o awans. Rajkowski tuż przed linią mety został wyprzedzony przez Tomasa Babka i zajął 4. miejsce. Maksel finiszował tuż za nim.
W finale B Krzysztof Maksel finiszował na drugim miejscu za Jasonem Kenny’m. Patryk Rajkowski był ostatni w tym wyścigu. Polacy zajęli odpowiednio 8. i 12. miejsce. W finale triumfował Harrie Lavreysen, który mocno ruszył na około 500 metrów przed metą. Holendrzy zdobyli dwa medale, gdyż trzeci był Matthijs Buchli. Reprezentantów gospodarzy rozdzielił Denis Dmitriew.
Urszula Łoś i Marlena Karwacka stanęły na starcie keirinu kobiet. W pierwszej rundzie Karwacka w swoim biegu była 3., a Łoś 4. Polki nie zdołały przejść przez repasaże i odpadły z rywalizacji. Mistrzynią Europy została Mathilde Gros. Francuzka w ostatniej chwili wyprzedziła Leę Sophie Friedrich, która zdecydowała się na długi atak.
W sobotę rozdane zostały medale w wyścigach punktowych. Wśród kobiet wystartowała Karolina Karasiewicz. Polka była czwarta na trzecim i trzecia na ósmym finiszu. Ostatecznie zajęła 11. miejsce z dorobkiem 3 punktów. Ostatecznie okrążenie nadrobiło 8 zawodniczek. Na 5 rund przed końcem doszło do kraksy, w której uczestniczyły walczące o zwycięstwo Coralie Demay i Diana Klimowa. Po triumf sięgnęła Maria Giulia Confalonieri. Włoszka wygrała 4 finisze i była druga na linii mety. Confalonieri wyprzedziła o 2 punkty Tatsianę Sharakovą. Białorusinka wygrała ostatnią premię. Podium uzupełniła Ganna Solowei.
Wyścig mężczyzn był niezwykle emocjonujący. Po wspaniałej walce wygrał Bryan Coquard. Francuz nadrobił 4 okrążenia i zdobył aż 98 punktów. Pięć punktów do niego stracił Jan van Schip. Faworyt gospodarzy musiał zadowolić się srebrnym medalem. Podium uzupełnił Christos Volikakis. Grek zgromadził 85 oczek. Taki sam dorobek zanotował Michele Scartezzini, który podobnie jak, Coquard nadrobił 4 okrążenia. Bartosz Rudyk dwukrotnie zdublował peleton i wygrał jeden lotny finisz. Nie wystarczyło to do walki o medal. Polak zajął 12. pozycję.
Dzień po zawodach kobiet rozegrano wyścig indywidualny na dochodzenie mężczyzn. Rywalizację zdominował Corentin Ermenault. Francuz wygrał kwalifikacje z czasem 4:10.314, a w finale pewnie wygrał z Domeniciem Weinsteinem. Brąz wywalczył Felix Gross. Szymon Krawczyk zajął 9. miejsce z wynikiem 4:18.626, a Wojciech Ziółkowski był 13. z czasem 4:23.448.