fot. UEC

Wczoraj odbyło się spotkanie Zarządu Europejskiej Unii Kolarskiej, podczas którego rozmawiano na temat przyszłości kolarstwa w Europie. Zarząd zaakceptował kalendarz UEC na rok 2022, a dodatkowo zadecydował, kto zorganizuje mistrzowskie imprezy w przełajach, Granfondo i Mediofondo, wyścigu po piasku, w BMX, a także na torze (2023). Za dwa lata kontynentalny czempionat ponownie odbędzie się w Grenchen.

Decyzją Zarządu Europejskiej Unii Kolarskiej, torowe mistrzostwa Europy w 2023 zostaną rozegrane na Tissot Velodrome w Grenchen. Szwajcarskie miasto w ostatnich kilku latach gościło europejski czempionat dwukrotnie – w 2015 i w 2021 roku. Tegoroczna impreza początkowo miała zostać rozegrana w Mińsku, jednak ze względu na sytuację polityczną na Białorusi, została ona przeniesiona.

Z mistrzostwami Europy w Grenchen Polska ma całkiem dobre wspomnienia – w 2015 roku wróciliśmy ze Szwajcarii z pięcioma medalami, w tym dwoma złotymi (Wojciech Pszczolarski i Katarzyna Pawłowska w wyścigu punktowym), a w zorganizowanych przed dwoma miesiącami zawodami Biało-Czerwoni wywalczyli 4 krążki. Nasi reprezentanci zajęli trzy trzecie miejsca i jedno pierwsze – w omnium triumfował Alan Banaszek.

Przyszłoroczne mistrzostwa Europy na torze będą połączone z innymi dyscyplinami i zostaną rozegrane w Monachium. Oprócz kolarstwa torowego, zawodnicy i zawodniczki powalczą w Niemczech o medale na szosie, w MTB i BMX.

Poprzedni artykułTrack Cycling Challenge Grenchen 2021: Polacy na starcie
Następny artykułLeigh Howard zakończył karierę
Kacper Krawczyk
Student dziennikarstwa i komunikacji społecznej na Uniwersytecie Jagiellońskim. Oprócz szosy, uwielbia ściganie na torze. Weekendami toczy na rowerze nierówną walkę z podkrakowskimi podjazdami.