W Berlinie rozpoczęły się mistrzostwa świata w kolarstwie torowym. Już w pierwszej sesji ustanowiony został rekord świata. W kwalifikacjach wyścigu drużynowego dokonali tego Duńczycy.
Poprzedni rekord został ustanowiony na ubiegłorocznych mistrzostwach świata w Pruszkowie przez Australijczyków. Sam Welsford, Kelland O’Brien, Leigh Howard i Alex Porter przejechali 4 kilometry w czasie 3:48,012. Kolarze z Antypodów byli rekordzistami świata przez niecały rok. W kwalifikacjach mistrzostw w Berlinie o półtorej sekundy szybciej pojechali Duńczycy. Lasse Norman Hansen, Julius Johansen, Frederik Madsen i Rasmus Pedersen uzyskali rezultat 3:46,579. Duńska drużyna świetnie zaprezentowała się podczas pierwszej części Pucharu Świata, wygrywając w Mińsku i Glasgow. W Berlinie Duńczycy jechali ze średnią prędkością 63,554 km/h. Na poszczególnych kilometrach uzyskali czasy: 1:01.334, 54.211, 55.857 i 55.177.
Drugie miejsce w eliminacjach zajęli Nowozelandczycy z czasem 3:48,742. W sesji wieczornej rozegrane zostaną wyścigi pierwszej rundy, po których zostaną wyłonieni finaliści. Duńczycy w ostatnim wyścigu zmierzą się z Włochami. Polacy nie startują.
Wyścig drużynowy – kwalifikacje mężczyzn
W pierwszej sesji mistrzostw rozegrano także kwalifikacje wyścigów drużynowych kobiet. Daria Pikulik, Katarzyna Pawłowska, Łucja Pietrzak i Nikol Płosaj uzyskały wynik 4:26,380. Był to 11., przedostatni czas eliminacji. Tym samym Polki nie awansowały do pierwszej rundy. Wygrały Amerykanki z czasem 4:11,229. Pierwszą trójkę uzupełniły Brytyjki (4:11,871) i Kanadyjki (4:12,728). Oprócz pierwszej rundy wyścigów drużynowych wieczorem odbędą się także zmagania w sprincie drużynowym oraz finał scratchu kobiet.