Kolarze torowi wrócili do rywalizacji w czeskim Brnie. W zawodach 500+1 kolo wystartowali reprezentanci Polski, w tym Filip Prokopyszyn i Daria Pikulik, którzy wygrali zmagania elity.
Zawody elity mężczyzn składały się z pięciu etapów. Filip Prokopyszyn wygrał już pierwszy z nich, wyprzedzając Daniela Babora i Daniela Staniszewskiego. Druga część zawodów padła łupem Denisa Rugovaca ze Sparty Praga. Najlepszy z Polaków, Bartosz Rudyk (KTK Kalisz/Wibatech Wrocław) zajął 6. miejsce. Prokopyszyn był 10. i w klasyfikacji spadł na 4. pozycję. Liderem został Węgier Viktor Filutas.
Zwycięzcą trzeciego etapu został jadący w koszulce reprezentacji Polski Daniel Staniszewski. Drugi z biało-czerwonych, Filip Prokopyszyn zajął 3. miejsce. Drugi był Daniel Babor. Kolarz TUFO Pardus Prostejov objął prowadzenie w klasyfikacji generalnej, ale jego przewaga nad drugim Prokopyszynem wynosiła tylko 4 punkty.
Czwarty etap wygrał Daniel Babor przed Polakami – Danielem Staniszewskim, Szymonem Potasznikiem i Filipem Prokopyszynem. Babor powiększył przewagę do 10 punktów. W ostatniej fazie zmagań Czech nie zaprezentował się najlepiej. Nie nadrobił żadnego okrążenia, co kilku kolarzy, w tym Filip Prokopyszyn uczyniło dwukrotnie.
Prokopyszyn wygrał całe zawody z dorobkiem 189 punktów. Drugie miejsce z wynikiem 178 punktów zajął Viktor Filutas, a trzeci był Nicolas Pietrula (Team Dukla Praga) ze stratą 13 oczek. Trzynaście punktów za Czechem uplasował się Daniel Staniszewski, który był czwarty. Szymon Potasznik zajął 10. miejsce. W drugiej dziesiątce uplasowali się: Damian Sławek (11.), Bartosz Rudyk (12.) i Wojciech Pszczolarski (14.).
Jestem bardzo pozytywnie zaskoczony moją aktualną dyspozycją. Zdawałem sobie sprawę z tego, że jestem w dobrej formie, bo wiem, jak ciężko pracowałem w ostatnim okresie. Nie sądziłem, że nogi aż tak dobrze będą przygotowane na zawody. Zwycięstwo jest bardzo ważne, ponieważ zawody były bardzo trudne pod względem fizycznym, a także obsada była mocna. Jestem zadowolony, że tak „rozpocząłem” ten sezon po przymusowej przerwie
– przyznał Filip Prokopyszyn dla naszego portalu.
Panie rywalizowały w zawodach 220+1 kolo. O zwycięstwo do samego końca walczyły Daria Pikulik i Karolina Karasiewicz. Druga z nich wygrała trzy etapy i była liderką przed ostatnią częścią. Jednak w ostatniej fazie zawodów o 2 punkty wyprzedziła ją Daria Pikulik. Wśród juniorek triumfowała Nikola Wielowska.
