Holendrzy objęli prowadzenie w zestawieniu medalowym po trzecim dniu mistrzostw świata w kolarstwie torowym w Pruszkowie. Tytuły mistrzowskie zdobyli w piątek Jan Willem van Schip i Kirsten Wild. 

Jan Willem van Schip wygrał wyścig punktowy rozgrywany na dystansie 40 kilometrów, dzięki bardzo aktywnej jeździe od startu do mety. Holender był jednym z czterech zawodników, którym udało się nadrobić okrążenie. Chwilami zagrażał mu Hiszpan Sebastian Mora Verdi, ale ostatecznie to van Schip zwyciężył, będąc najszybszym aż na sześciu finiszach. Łączna liczba punktów, którą zgromadził wynosi sto cztery.

Wczoraj czułem się dobrze, ale w trakcie przygotowań nie byłem pewien, jak będzie. Poczułem jednak, że mam naprawdę dobre nogi, co sprawiło nawet, że zacząłem się denerwować, ponieważ czułem się lepiej niż zwykle. Po tym, jak wsiadłem na rower, wszedłem w rytm wyścigowy upewniłem się co do tego wszystkiego i walczyłem – nadrabiałem okrążenia itd. To niesamowite, że jestem mistrzem świata

– powiedział po wyścigu Jan Willem van Schip, który tytuł mistrza świata zdobył po raz pierwszy w karierze.

Po trzecim dniu mistrzostw świata Holendrzy wysunęli się na czoło tabeli medalowej – mają teraz cztery złote i trzy srebrne medale. W piątek na welodromie w Pruszkowie koszulkę mistrza świata założyła jeszcze Kirsten Wild, która obroniła tytuł w omnium.

Rywalizacja w wieloboju była zażarta. Letizia Paternoster (Włochy) wygrała otwierający scratch, następnie, po wyścigu tempowym, straciła prowadzenie na rzecz Japonki Yumi Kajihary i odzyskała je po wyścigu eliminacyjnym, po którym miała tylko dwa punkty przewagi nad Wild. W wyścigu punktowym Wild zdołała zdobyć dwa punkty w końcówce, dzięki czemu może ponownie cieszyć się ze złotego medalu.

Było bardzo, bardzo ciężko ścigać się przeciwko tak mocnym zawodniczkom. To sprawia, że to zwycięstwo jest jeszcze bardziej wyjątkowe. Jestem bardzo szczęśliwa

– powiedziała Kirsten Wild.

W sobotę odbędą się finały czterech konkurencji: jeździe na czas kobiet na pięćset metrów, madisonie kobiet (30 km), wyścigu indywidualnym na dochodzenie kobiet oraz w omnium mężczyzn, w której to konkurencji tytułu mistrzowskiego będzie bronił Szymon Sajnok (CCC Team).

Z Pruszkowa Marta Wiśniewska

Poprzedni artykułPruszków 2019: Pszczolarski blisko medalu, dobry dzień Francuzów i Włochów
Następny artykułPruszków 2019: Mateusz Rudyk w ćwierćfinale
Marta Wiśniewska
Absolwentka dziennikarstwa i komunikacji społecznej na Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim w Olsztynie. W kolarstwie szosowym urzeka ją estetyka tej dyscypliny stojąca w opozycji do cierpienia. Amatorsko jeździ na rowerze górskim i szosowym, przejeżdżając kilka tysięcy kilometrów rocznie.