Mateuszowi Rudykowi nie udało się pokonać Harriego Lavreysena (Holandia), w związku z czym Polak powalczy z Matthew Glaetzerem (Australia) o brązowy medal.
Rudyk w bardzo inteligentny sposób pokonał Lavreysena w pierwszym biegu, mimo że Holender próbował wywozić go na zewnętrzną część toru. Wreszcie Polak zaatakował dolną częścią toru i podobnie jak w ćwierćfinałach zdecydował się na długie i skuteczne prowadzenie.
W drugim biegu Mateusz Rudyk przyjął podobną taktykę, ale tym razem nie okazała się ona skuteczna, ponieważ szybszy był Harrie Lavreysen. Biało-czerwony sprinter stracił do niego 0,040 s.
O wszystkim zdecydował więc trzeci, decydujący bieg, w którym z jeszcze większą przewagą Harrie Lavreysen pokonał Mateusza Rudyka – jego strata wyniosła nieco ponad pół sekundy.
Biegi finałowe zostaną rozegrane w sesji popołudniowej. O złoto braterski pojedynek stoczą Holendrzy – Jeffrey Hoogland i Harrie Lavreysen.
Z Pruszkowa Marta Wiśniewska