Zakończyły się zmagania w ramach egipskiej rundy Pucharu Narodów w kolarstwie torowym. Ostatniego dnia zawodniczki rywalizowały w omnium i keirinie, a mężczyźni w madisonie i sprincie, w którym czwarte miejsce zajął Mateusz Rudyk.
Sprint mężczyzn
Kwalifikacje sprintu mężczyzn padły łupem Harriego Lavreysena (Holandia; 9,490 s), który uplasował się między innymi przed Mikhailem Yakovlevem (Izrael) i Mateuszem Rudykiem (9,791 s). Rafał Sarnecki (10,217 s) zajął 29. pozycję i nie awansował do 1/16 finału.
W kolejnej rundzie Mateusz Rudyk pokonał Hamisha Turnbulla (Wielka Brytania), a w ćwierćfinale w dwóch biegach rozprawił się z Sebastienem Vigierem (Francja). W biegach o finał, podobnie jak w mistrzostwach Europy, Polak zmierzył się z Mikhailem Yakovlevem, który tym razem okazał się od niego lepszy. W finale zawodnik z Izraela uległ Harriemu Lavreysenowi, natomiast Mateusz Rudyk w rywalizacji o trzecie miejsce przegrał z Japończykiem Kaiyą Otą, ostatecznie plasując się na czwartej pozycji.
Keirin kobiet
Zmagania w keirinie kobiet ponownie padły łupem Miny Sato z reprezentacji Japonii, która w finałowym biegu o kilka długości roweru pokonała Nicky Degrendele (Belgia) oraz utalentowaną Alessą-Catrioną Pröpster (Niemcy). Urszula Łoś i Marlena Karwacka zakończyły rywalizację na repasażach po pierwszej rundzie.
Madison mężczyzn
Ostatnimi czasy w modzie są madisony na wymęczenie, w których niezwykle ciężko jest nadrobić okrążenie. Tym razem udało się to zaledwie dwóm parom – Holendrom (Jan-Willem van Schip / Vincent Hoppezak) i Nowozelandczykom (George Jackson / Thomas Sexton). Obie reprezentacje znalazły się dzięki temu na podium konkurencji, zdobywając odpowiednio 38 i 35 punktów. Ponownie triumfowali jednak aktualni mistrzowie Europy, którzy byli też najlepsi w Dżakarcie – Roger Kluge i Theo Reinhardt (Niemcy). Nie zdobywali oni punktów tylko na pięciu z 20 finiszów, a łącznie na swoim koncie zgromadzili 44 oczka.
Polacy – Filip Prokopyszyn i Wojciech Pszczolarski – uplasowali się na 13. lokacie (-18).
Omnium kobiet
Rywalizacja w wieloboju kobiet rozpoczęła się od zwycięstwa Ally Wollaston (Nowa Zelandia), która wyprzedziła mistrzynię świata i złotą medalistkę igrzysk olimpijskich w omnium, Jennifer Valente (USA). W wyścigu tempowym również najlepsza była Nowozelandka, jednak w trzeciej konkurencji – wyścigu eliminacyjnym – zajęła dopiero 11. miejsce. Najlepsza okazała się w nim Victoire Berteau (Francja), dzięki czemu awansowała na drugą pozycję (106).
Prowadziła regularna Jennifer Valente (110). Ally Wollaston wciąż była jednak w grze, gdyż do liderki przed wyścigiem punktowym traciła tylko 10 oczek. W finałowej konkurencji omnium Nowozelandka zdobyła łącznie 39 punktów i sięgnęła po zwycięstwo w klasyfikacji generalnej (139). Drugie miejsce zajęła Victoire Berteau (131), a podium uzupełniła Amalie Dideriksen (Dania; 116). Jennifer Valente zakończyła zmagania tuż za podium (112).
Niestety kwalifikacji do omnium nie przebrnęła Wiktoria Pikulik.