fot. UCI

Filippo Ganna ustanowił rekord świata w wyścigu indywidualnym na 4 kilometry. W finale Pucharu Świata w Mińsku Włoch uzyskał rezultat 4:02.647, poprawiając wynik z kwalifikacji.

Poprzedni rekord utrzymał się jedynie przez 2 miesiące. Na mistrzostwach Panamerykańskich w Cochabambie Ashton Lambie uzyskał czas 4:05,423. Filippo Ganna poprawił ten wynik nie na torze położonym na dużej wysokości, ale na poziomie morza w Mińsku. Włoch poprawił rekord Amerykanina o ponad sekundę. Trzykrotny mistrz świata w tej konkurencji zdecydowanie wygrał kwalifikację z genialnym rezultatem – 4:04.252. Na poszczególnych kilometrach osiągnął czasy: 1:07.929, 59.886, 58.726 i 57.711. Aż na trzech kilometrach jako jedyny schodził poniżej minuty. Jego średnia prędkość wynosiła 58,956.

W finale Filippo Ganna zdołał jeszcze poprawić rekord świata. Włoch uzyskał czas 4:02.647, czyli był ponad 1,5 sekundy szybszy niż w kwalifikacjach. Na poszczególnych kilometrach zanotował wyniki: 1:06.784, 59.199, 58.371 i 58.293. Włoch jechał ze średnią prędkością 59,345. Na ostatnim kilometrze zdołał wyprzedzić Johna Archibalda, ale wyścig nie został przerwany i mistrz świata pojechał po rekord. W wyścigu o trzecie miejsce Ashton Lambie (4:11.215) wygrał ze Stefanem Bisseggerem (4:12.488). Daniel Staniszewski zajął 10. miejsce z wynikiem 4:20.844.

Kwalifikacje

Finały

Poprzedni artykułPuchar Świata: Polki tuż za podium w madisonie
Następny artykułPuchar Świata: Polacy bez medalu w Mińsku
Kamil Karczmarek
Dziennikarz z zamiłowania. Interesuje się wieloma dyscyplinami sportu. Od kolarstwa szosowego, po BMX, do saneczkarstwa, snowboardu i bobslei. Student turystyki historycznej.