fot. UCI Track

Roy van den Berg będzie starterem holenderskiej drużyny sprinterów podczas Igrzysk Olimpijskich w Tokio.

Trzech holenderskich kolarzy – Roy van den Berg, Theo Bos i Nils van t’ Hoenderdaal – rywalizowało dziś w szwajcarskim Grenchen o miejsce w drużynie sprinterskiej na Igrzyska Olimpijskie w Tokio jako starter. Każdy zawodnik miał trzykrotnie pokonać jedno okrążenie toru (po każdej próbie 35 minut przerwy). Bilet do Tokio miał otrzymać ten, który uzyskał najlepszy średni czas jednej pętli.

W wewnętrznej rywalizacji zwyciężył Roy van den Berg, który od początku był jej faworytem. – Wszystko poszło zgodnie z planem. Osiągnąłem odpowiedni poziom i nie mogę doczekać się Igrzysk Olimpijskich w Tokio – komentował na gorąco Van den Berg cytowany przez KNWU (Królewska Holenderska Unia Kolarska). Jak podała ekipa BEAT Cycling, Holender uzyskał kolejno czasy 17,188 s; 17,188 s; i 17,230 s. W każdej próbie był zdecydowanie szybszy od kolegów z reprezentacji.

https://twitter.com/beatcyclingclub/status/1354820828064436228?s=20

Roy van den Berg od ponad dwóch lat regularnie bierze udział w zmaganiach w sprincie drużynowym. Na swoim koncie w tej konkurencji ma dwa złote medale mistrzostw świata (Pruszków 2019, Berlin 2020) dwa mistrzostwa Europy i liczne zwycięstwa w zawodach Pucharu Świata.

Oprócz Van den Berga do Tokio pojadą Harrie Lavreysen, Jeffrey Hoogland i Matthijs Buchli. – Ustalenie, z którymi zawodnikami możemy osiągnąć optymalny wynik w Tokio było bardzo ważne. Od teraz naszym celem będą Igrzyska Olimpijskie i cała czwórka sprinterów może się na nich skupić – mówił dla KNWU trener holenderskich sprinterów, Hugo Haak.

 

 

Poprzedni artykułMateusz Rudyk ambasadorem Team Novo Nordisk
Następny artykułPierwsze zawody Pucharu Polski Juniorów i Młodzieżowców oraz Juniorów Młodszych przełożone
Kacper Krawczyk
Student dziennikarstwa i komunikacji społecznej na Uniwersytecie Jagiellońskim. Oprócz szosy, uwielbia ściganie na torze. Weekendami toczy na rowerze nierówną walkę z podkrakowskimi podjazdami.