fot. Eloise Mavian / Tornanti.cc / Six Day Berlin

Po dwóch latach przerwy do kalendarza wraca „sześciodniówka” w Berlinie. Zmagania, wbrew nazwie, zostaną rozegrane w trzydniowym formacie i potrwają od piątku do niedzieli. Weźmie w nich udział Nikola Seremak (sprint), a także dwie pary – wśród kobiet wystartują Oliwia Majewska i Karolina Karasiewicz, a wśród mężczyzn Wojciech Pszczolarski i Filip Prokopyszyn.

W piątek rozpocznie się trzydniowa, 110. edycja Six Day Berlin – wydarzenia rozgrywanego na welodromie w stolicy Niemiec. Zawodnicy i zawodniczki przez najbliższe trzy dni będą ścigać się w rozmaitych konkurencjach, w tym w wyścigach za dernami, madisonach, a także w wyścigach eliminacyjnym i punktowym.

W osobnych konkurencjach – keirinie i sprincie – będą rywalizować natomiast sprinterzy i sprinterki, wśród których zobaczymy między innymi Stefana Boettichera, Maximiliana Doernbacha, Leę Sophie Friedrich, Emmę Hinze czy Nikolę Seremak. Dodatkowo w Berlinie zostaną rozegrane osobne wyścigi sztajerów.

W dwójkowych konkurencjach mężczyzn wystartuje polski duet Wojciech Pszczolarski / Filip Prokopyszyn. Głównymi faworytami do zwycięstwa będą gospodarze, mistrzowie Europy w madisonie – Roger Kluge i Theo Reinhardt. Warto zwrócić też uwagę na takie pary, jak: Vincent Hoppezak / Yoeri Havik, Philip Heijnen / Jan-Willem van Schip (Holandia) czy Moritz Malcharek / Tim Torn Teutenberg (Niemcy).

Na liście startowej zmagań kobiet znalazły się natomiast Karolina Karasiewicz i Oliwia Majewska. Głównymi faworytkami do zwycięstwa wydają się być duety: Franziska Brausse / Lea Lin Teutenberg (Niemcy) i Marit Raaijmakers / Mylene De Zoete (Holandia).

Lista startowa

Program

Transmisja z wydarzenia będzie dostępna codziennie od 17.45 na płatnej platformie sixday.tv.

Poprzedni artykułJutro początek Grand Prix Polski 2023
Następny artykułGrand Prix Polski 2023: Wyniki pierwszego dnia rywalizacji
Kacper Krawczyk
Student dziennikarstwa i komunikacji społecznej na Uniwersytecie Jagiellońskim. Oprócz szosy, uwielbia ściganie na torze. Weekendami toczy na rowerze nierówną walkę z podkrakowskimi podjazdami.