fot. Six Day

Niedzielny wieczór zakończył zmagania kolarzy torowych na Six Day London. Pierwsza sześciodniówka tego sezonu przeszła właśnie do historii. Rywalizacja ostatniego dnia zawodów była naprawdę zacięta, a po zwycięstwo sięgnęli Simone Consonni i Elia Viviani.

Do ostatniego dnia zmagań na londyńskim welodromie jako liderzy w klasyfikacji generalnej wśród mężczyzn przystępowali Mark Cavendish i Owain Doull. W wyścigu eliminacyjnym nie pojechali jednak najlepiej i zajęłi 6. miejsce. Najlepsi tego wieczoru w tej konkurencji okazali się Duńczycy – Mark Hester i Oliver Wulff Frederiksen, a podium uzupełnili reprezentancie Stanów Zjednoczonych Hegyvary/Holloway oraz nasz polski duet Filip Prokopyszyn i Daniel Staniszewski.

https://twitter.com/sixdaycycling/status/1188497978731966464

Wspaniały występ duetu Coquard/Grondin na 250 metrów na czas dzień wcześniej, pozwolił im na dopisanie do końcowego rezultatu 30 punktów. Francuzi wyprzedzili Simone Consonniego i Elię Vivianiego, a trzeci wynik osiągnęli Amerykanie. Polacy, którzy jechali dzisiaj, ukończyli ten wyścig na 7. miejscu, a Filip Prokopyszyn osiągnął drugą najlepszą prędkość tego wieczoru czyli 73,8 km/h.

Cavendish i Doull wygrali finał A wyścigu na 60 okrążeń za derną. Przyjechali na metę przed parą Australijczyków Ewanem i Harrisonem, a także Consonnim i Vivianim. Przed ostatnią potyczką Six Day London na pierwszym miejscu pozostawali Brytyjczycy, ale najwięcej punktów zgromadzili Włosi, z tym że mieli stratę jednego okrążenia.

https://twitter.com/sixdaycycling/status/1188528257211228160

Finałowy madison chase był zwieńczeniem sześciu dni zmagań na Lee Valley VeloPark. Na półmetku zmagań pierwsze cztery miejsca zajmowali Brytyjczycy, Holendrzy, Niemcy i Włosi. Viviani i Consonni co chwilę atakowali żeby zmniejszyć stratę okrążenia i na 60 okrążeń do końca zajmowali pierwsze miejsce. Po 20 kółkach miała miejsce premia sprinterska, którą wygrał Doull i Brytyjczycy mieli już tyle samo punktów co włoski duet. Kolejna sprinterska premia tym razem padła łupem Vivianiego i wysunął on Włochów na samotne prowadzenie. Kolarze z Italli wygrywając ostatni finisz, przypieczętowali triumf w całych zawodach. Drugie miejsce zajęli Cavendish i Doull, a podium uzupełnili Havik i Stroetinga. Polacy zajęli 9. miejsce.

Panie, ostatni dzień wyścigów rozpoczęły w scratchu na 10 kilometrów. Po zwycięstwo pewnie sięgnęła doświadczona Czeszka – Jarmila Machacova. Druga i trzecia lokata przypadły w udziale reprezentantkom gospodarzy, tak więc 25 punktów do klasyfikacji generalnej zgarnęła Katie Archibald, a 22 punkty wpadły na konto Laury Kenny. Ostatnia konkurencja dla kobiet czyli 20 kilometrowy madison został zdominowany przez Brytyjki. Na ostatnim okrążeniu fantastycznie pojechała Katie Archibald i umocniła się na czele klasyfikacji generalnej razem z Neah Evans. Druga para w ostatniej kobiecej konkurencji tego wieczoru to Elinor Barker i Laura Kenny, a Emily Nelson i Manon Lloyd dojechały na metę jako trzecie. Najwięcej punktów zgromadziły Archibald i Evans i to one mogły świętować końcowe zwycięstwo.

https://twitter.com/sixdaycycling/status/1188538771505061888

W wyścigu sprinterów na 200 metrów po triumf sięgnął Yuta Obara, który zostawił z tyłu Maxa Levyego i Roberta Forstemanna. W sprincie natomiast bezkonkurencyjny po raz kolejny okazał się Maximilian Levy, a podium uzupełnili Obara i Forstemann. Sprinterzy sprawiedliwie podzielili się zwycięstwami dzisiejszego wieczoru, bo w ostatniej konkurencji zwyciężył Forstemann. Żadnej konkurencji nie wygrał dziś tylko reprezentant gospodarzy James Bunting. W klasyfikacji generalnej, ze sporą przewagą nad drugim Yutą Obarą najlepszy okazał się Maximilian Levy i to on mógł dziś cieszyć się z wygranej.

https://twitter.com/sixdaycycling/status/1188510604451037186

Wyniki

Poprzedni artykułSix Day London 2019: Cavendish i Doull prowadzą przed ostatnim dniem
Następny artykułDaria Pikulik: „Nie zawsze zdobywa się medal”