fot. UCI Track Champions Legue / SWpix.com

Jeszcze w pierwszej części ostatniej rundy UCI Torowej Ligi Mistrzów działo się naprawdę sporo. Zwycięstwo w średnim dystansie kobiet zapewniła sobie Katie Archibald, natomiast Sebastian Mora Vedri został relegowany i przed ostatnim wyścigiem stracił prowadzenie w „generalce”.

Mateusz Rudyk nadrabia, Stefan Boetticher nadrabia

Zmagania na torze Lee Valley Olympic Velodrome rozpoczęły się od pierwszej rundy sprintu kobiet, w której nie uświadczyliśmy żadnych niespodzianek – do dalszej części zmagań awansowały kolarki zajmujące pierwsze trzy miejsca w klasyfikacji generalnej cyklu – Emma Hinze, Lea Sophie Friedrich i Kelsey Mitchell. Liderka rywalizacji, Hinze, przebrnęła też przez swój bieg półfinałowy, co nie udało się jej rodaczce. Lea Sophie Friedrich uległa Kelsey Mitchell, przez co straciła do Hinze kilka cennych punktów. W finale szybsza była Emma Hinze, która powiększyła swoją przewagę w klasyfikacji generalnej do siedmiu oczek.

Pierwszą konkurencją, w której rywalizowali sprinterzy, był natomiast keirin. Do finału zakwalifikowała się między innymi dwójka kolarzy licząca się w walce o zwycięstwo w generalce – Harrie Lavreysen i Stefan Boetticher, któremu pomagał Maximilian Levy – a także reprezentant Polski, Mateusz Rudyk. Zgodnie z przewidywaniami, w losy zwycięstwa w finale rozstrzygnęły się między Holendrem, a Niemcem. O 0,004 sekundy lepszy był Boetticher, dzięki czemu przed sprintem tracił do Lavreysena już „tylko” 11 punktów. Mateusz Rudyk w finale uplasował się na piątej pozycji.

Sebastian Mora Vedri traci koszulkę, Katie Archibald zwycięża

W pierwszej części zmagań oglądaliśmy scratch mężczyzn i kobiet. 5-kilometrowe zmagania mężczyzn rozpoczęły się bardzo dynamicznie, od mocnego ataku Iuriego Leitao. Ruch Portugalczyka wprowadził niemałe zamieszanie, ale po trzech kółkach było już po wszystkim. Niedługo później na atak zdecydował się Brytyjczyk Josh Charlton. Podobnie jak wczoraj w przypadku Claudio Imhofa, reprezentant gospodarzy został początkowo odpuszczony przez peleton, ale nie zdołał nadrobić okrążenia ani dojechać do mety przed rywalami. Stało się to głównie za sprawą Hiszpana Erika Martorella Hagi, który dał niesamowicie długą, kilkusetmetrową zmianę i zespawał różnicę między grupą, a samotnym uciekinierem.

Na dwa okrążenia do mety zaatakował Roy Eefting, który nie dał się wyprzedzić i sięgnął po zwycięstwo w scratchu. Za jego plecami finiszowali Corbin Strong i William Tidball, ale bardziej interesujące rzeczy działy się w ogonie peletonu. Ze względu na nieprzepisowy ruch lidera, Sebastiana Mory Vedriego, doszło bowiem do kraksy, w której ucierpieli Alan Banaszek i Kazushige Kuboki. Na szczęście obaj zwodnicy byli w stanie wstać o własnych siłach. Mora Vedri został relegowany na 14. miejsce i zdobył jedynie dwa punkty, przez co w klasyfikacji generalnej wyprzedził go Gavin Hoover, który aktualnie ma 3 punkty przewagi.

Choć dotychczas scratch był najnudniejszą ze wszystkich konkurencji, dziś obydwa wyścigi były porywające. Na piętnaście okrążeń do mety zmagań kobiet, od grupy oderwała się liderka, Katie Archibald, za którą pognało kilka zawodniczek, w tym czwarta w „generalce” Maggie Coles-Lyster, Karolina Karasiewicz i Silvia Zanardi. Akcja szybko została jednak zneutralizowana. Chwilę później od rywalek odskoczyła Eukene Larrarte. Hiszpankę  na prowadzeniu szybko zmieniła Yumi Kajihara, która nadrobiła znaczną część okrążenia i samotnie przecięła linię mety na pierwszej pozycji.

Peleton walczył o drugą pozycję – najszybsza okazała się Katie Archibald, dzięki czemu zapewniła sobie zwycięstwo w klasyfikacji generalnej cyklu. Po aktywnej jeździe, Karolina Karasiewicz zajęła 15. miejsce.

Wyniki

Poprzedni artykułUCI Torowa Liga Mistrzów: Dziś poznamy pierwszych zwycięzców i zwyciężczynie
Następny artykułUCI Torowa Liga Mistrzów: Hoover, Archibald, Lavreysen i Hinze wygrywają
Kacper Krawczyk
Student dziennikarstwa i komunikacji społecznej na Uniwersytecie Jagiellońskim. Oprócz szosy, uwielbia ściganie na torze. Weekendami toczy na rowerze nierówną walkę z podkrakowskimi podjazdami.